W dniu 25 października grzybiarz, który przebywał w „Lesie Borek” zauważył pod drzewem trzy pociski, o których niezwłocznie poinformował dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce znaleziska zabezpieczyli niebezpieczny teren do czasu przyjazdu patrolu saperskiego. Okazało się, że znalezione niewybuchy to pochodzące z okresu drugiej wojny światowej pociski artyleryjskie, które zostały zabezpieczone i wywiezione przez saperów.

Nadleśnictwo Chełm apeluje do wszystkich odwiedzających nasze lasy aby w podobnych sytuacjach bezwzględnie brać przykład z tego Pana, który zachował zimną krew i nie próbował samemu dotykać czy przenosić pociski w inne miejsce. Zawsze należy zachować wyjątkową ostrożność i każdorazowo o takich znaleziskach informować policję lub Straż leśną. Wszystkie stare pociski czy granaty znajdujące się w lesie mogą stanowić dla nas śmiertelne niebezpieczeństwo.